sie 05 2003

chaosik


Komentarze: 7

totalny chaos... tu panuje. w mojej glowie, myślach i czasami odczuciach... a zwiększając zasięg: chaos panoszy się w polsce, na świecie i prawdopodobnie w calym wszechświecie... chaos jest narzędziem formującym rzeczywistość... i gdzie w tym wszystkim jakiś lad i porządek, do którego dążym od stuleci, tysiącleci, a nawet dlużej? nie ma zdarzeń, które kontrolujemy w pelni... nazwijmy to przypadkiem. przypadkiem jest moje życie, mój uśmiech i moje lzy. przypadkiem jest ten świat (bądź kaprysem boga [z malej b])... przypadkiem jest cala ludzkość... jedynie mój kot wie, że jedyną stalą rzeczą w naszym (jego, moim i twoim) świecie jest jego psotny wzrok i niezaspokojona chęć zabawy.

colld : :
06 sierpnia 2003, 18:22
Kasiu...uwierz mi ze gorzej juz byc nie moze, wszystko co moglem stracic, stracilem, najprawdopodobniej przez swoja glupote...albo inne okolicznosci zwiazane z czyjas niefortunna dzialalnoscia. Oczywiscie nie jestem najwiekszym meczennikiem swiata, ale uwazam, ze to co aktualnie mam, to tylko malutki pierwastek tego, co mialem, a stracilem...
Piotro
06 sierpnia 2003, 14:20
Ja jestem jednym z nich...
06 sierpnia 2003, 13:36
co to za pogawędki? ;) Piotro mi nie chodziło o to, że chaos pojawia się często, on po prostu jest non stop i bez przerwy. całe nasze życie to jeden wielki chaos... ale mi się ten chaos podoba... camel jeśli sądzisz, że wyczerpałeś swoje szczęście jesteś w błędzie... ilu jest ludzi, którzy są bardziej od Ciebie nieszczęśliwi?
06 sierpnia 2003, 12:04
ehhhh.....wiec jednak musi byc w tym cos, jesli ludzie mi mowia ze nie mysle albo cos podobnego. Sorry za misunderstanding :))), na nastepny raz bede czytal dokladniej i 15 razy sie zastanowie zanim cos napisze. A co do tego szczescia to trzeba miec mega szczescie zeby to szczescie miec....mi sie chyba juz wyczerpalo na jakis czas...niestety :(
Piotro ---> camel
06 sierpnia 2003, 11:40
Ja właśnie napisałem,że jest takie coś jak szczęście i nie zawsze możemy mieć wpływ na to co się stanie:) Pozdrófki
05 sierpnia 2003, 22:20
jesli moge zabrac glos, choc watpie zeby ktos sie z tym liczyl, to nie zgodze sie z toba Piotrze...nie o wszystkim decydujemy sami, czasami przydaje sie takie "cos", odrobina szczescia, lub czegos innego, co powoduje ze cos sie udaje, nie udaje, ale toczy sie w jakis inny okreslony sposob. Owszem, w duzej mierze to jak wyglada nasze zycie zalezy od nas, jednak jesli zabraknie tego "czegos", to jakbysmy sie nie starali, to i tak nic z tego nie bedzie...
Piotro
05 sierpnia 2003, 21:06
W całym naszym życiu często pojawia się chaos i jest to naturalna rzecz egzystencji człowieka.Nikt nie ma niczego do końca zaplanowanego czy poukładanego ponieważ istnieje takie coś jak szczęście czy przypadek.Często sami wprowadzamy w swoje życie chaos świadomie bądź nieświadomie,ale napewno nie decyduje o tym bóg(również z małej b),bo to my jesteśmy kowalami swojego losu.

Dodaj komentarz